Ogromnym wsparciem dla osób chcących wyjść z nałogu jest ogólnopolska infolinia AA. Na numer 801 033 242 można dzwonić codziennie od godziny 8.00 do 22.00. W 2016 roku w ten sposób pomocy szukało blisko 5700 osób. Coraz więcej ludzi korzysta również z uruchomionego na stronie wspólnoty AA dyżuru internetowego.
Troska o bezpieczeństwo dzieci i ochrona ich przed zagrożeniami to podstawowa, oprócz miłości, treść życia w rodzinie. Gdy dzieci są małe wymaga to nieustannego i bezpośredniego czuwania nad tym co robią i gdzie są. Później ochrona dzieci staje się bardziej skomplikowanym i trudniejszym zadaniem, ponieważ coraz częściej przebywają poza domem rodzinnym i spotykają się z ludźmi, których nie znamy. Nie możemy nieustannie kontrolować ich zachowania, kontaktów i decyzji. Nie możemy też usunąć z ich życia wszystkich zagrożeń i ryzykownych sytuacji, które się pojawiają. Nie rezygnując z realistycznych i pośrednich prób sprawowania kontroli nad tym co robią, coraz częściej musimy ufać ich rozsądkowi i mieć nadzieję że same potrafią obronić się przed zagrożeniami. Nie zawsze jednak to się udaje i nasze dzieci doznają szkód, o których czasem niewiele wiemy. Możemy jednak pomagać naszym dorastającym dzieciom w prowadzeniu zdrowego i bezpiecznego życia. Wymaga to utrzymywania dobrych kontaktów z nimi, opanowania sztuki ich rozumienia, słuchania, wspierania oraz umiejętności wywierania wpływu na ich postępowanie. Nigdy nie jest za wcześnie i nigdy nie jest za późno by dbać o jakość i trwałość kontaktów z własnym dzieckiem oraz rozwijać umiejętności potrzebne do konstruktywnego rodzicielstwa. Jest to jednak szczególnie ważne gdy w życiu dziecka pojawiają się realne zagrożenia. Ostatnie lata to okres bardzo agresywnej ofensywy marketingowej przemysłu alkoholowego promującego picie polskich nastolatków. Analizy rynkowe pokazują, że zwiększenie konsumpcji piwa przez 15-19-latków jest podstawowym źródłem przyrostu dochodów tego przemysłu. Różne napoje alkoholowe zawierają tą samą substancję chemiczną - alkohol etylowy czyli etanol o wzorze C2H5OH. Wielu rodziców nigdy nie zgodziłoby się, by ich dziecko wypiło kieliszek wódki, tolerują jednak wypicie butelki piwa, mimo, że w niej jest tyle samo alkoholu. To poważny błąd. Etanol jest substancją bardzo aktywną biochemicznie, w większym stężeniu niszczy tkankę biologiczną, rozcieńczony wpływa na pracę mózgu, systemu nerwowego i hormonalnego. Zmienia stan naszych uczuć, sposób myślenia. Powoduje ograniczenie zdolności do prawidłowej oceny sytuacji i zadań życiowych, upośledza koordynację ruchów oraz kontrolę zachowania. Osoby nietrzeźwe robią rzeczy, których później żałują, uszkadzają swoje zdrowie i życie osobiste, sprawiają cierpienia swoim najbliższym. Wypity alkohol* niemal natychmiast dostaje się do krwi. Poziom (stężenie) alkoholu we krwi określa się w promilach. Im więcej alkoholu tym wyższe stężenie. Mężczyzna ważący 70 kg, który wypił w ciągu godziny 5 standardowych porcji (np. 2 półlitrowe puszki piwa) ma we krwi około 1,oo promila alkoholu (stan nietrzeźwości w Polsce to 0,5 promila). Stężenie alkoholu we krwi (czyli stopień nietrzeźwości) zależy od ilości spożytego etanolu, wagi ciała, płci, stanu zdrowia, cech indywidualnych organizmu. Organizm "spala" alkohol czyli metabolizuje go. Szybkość spalania to ok. 10 g etanolu na godzinę czyli około jednej standardowej porcji. Podany w przykładzie mężczyzna potrzebuje więc 5 godzin na spalenie alkoholu, który wypił. Umiarkowane picie alkoholu jest atrakcyjne dla wielu dorosłych ponieważ: Ułatwia przeżywanie przyjemności, Przynosi ulgę w przykrych momentach życia, Ułatwia odpędzanie smutnych myśli, Uprzyjemnia spotkania z innymi ludźmi, Jest częścią celebrowania uroczystości i sukcesów. Nastolatki o tym wszystkim wiedzą i doznają pokusy skorzystania z tych atrakcji. Oprócz tego mają ważne i dodatkowe powody skłaniające do picia. Nasze dorastające dzieci często sięgają po alkohol: Aby czuć się dorosłym, Aby dopasować się do otoczenia, Aby czuć się dobrze i być na luzie, Aby wyrazić swoją potrzebę buntu i chęć zmierzenia się z ryzykiem, Aby zaspokoić ciekawość, Ponieważ alkohol jest łatwo dostępny. Istnieją jednak bardzo ważne powody, by nastolatki alkoholu nie piły. Dzięki zrozumieniu przyczyn sięgania po alkohol przez nastolatki rodzice mogą lepiej i skuteczniej pomagać swoim dzieci w tym, żeby nie piły. Szkody i zagrożenia wynikające z picia alkoholu Powtarzające się picie alkoholu przez nastolatki, nawet w ilościach nieszkodliwych dla dorosłych, może poważnie uszkodzić ich życie i procesy rozwojowe: Zaburza zdolność do uczenia się, zapamiętywania i logicznego rozumowania, jest źródłem trudności w nauce i przeszkadza w dalszej edukacji i karierze zawodowej; Hamuje rozwój emocjonalny i opóźnia dojrzewanie - młody człowiek nastawia się tylko na doraźne i natychmiastowe przyjemności, nie uczy się dojrzałych i skutecznych sposobów radzenia ze stresem i rozwiązywania problemów życiowych; wczesne picie obniża motywację do osiągania celów życiowych i realizacji wartości; Zwiększa ryzyko uzależnienia od alkoholu i nikotyny oraz sięgania po narkotyki - badania amerykańskie pokazały, że dzieci, które zaczęły kontaktować się z alkoholem do 15 roku życia czterokrotnie częściej niż osoby, które zaczęły pić po 20 roku życia, uzależniały się od alkoholu. Wypadkami, zachorowaniami i śmiercią; Konfliktami z prawem; Większym prawdopodobieństwem stania się ofiarą przestępstwa; Ryzykownym seksem, groźbą zakażenia chorobami wenerycznymi (w tym HIV), stosunkami z pogranicza gwałtu, przypadkową inicjacją, niechcianą ciążą. Wytłumacz dziecku, jakie jest ryzyko związane z piciem alkoholu. Nawet niewielkie ilości alkoholu mogą być dla Ciebie szkodliwe, ponieważ jeszcze się rozwijasz. Twój organizm i psychika jeszcze nie są ukształtowane. Picie może uszkodzić coś delikatnego i cennego w Twoim życiu. Porozmawiaj z dzieckiem o tym, jak ma sobie radzić z presją rówieśników namawiających do picia alkoholu, podsuń mu kilka pomysłów na skuteczne odmawianie: Zależy mi na Waszym towarzystwie i chcę się z Wami bawić, ale nie muszę podkręcać się alkoholem, Postanowiłem, że nie będę pił i chcę być wierny sobie. Nie wahaj się powiedzieć opiekunom dziecka i rodzicom jego kolegów, z którymi spędza wolny czas, że nie życzysz sobie, żeby Twoje dziecko piło. Uczyń ich sojusznikami w tej sprawie. Masz prawo decydować o bezpieczeństwie swego dziecka. Wprawdzie niektóre z opisanych poniżej objawów mogą być naturalne dla normalnego procesu dojrzewania, należy zwrócić szczególną uwagę na dziecko, gdy kilka tych zjawisk występuje równocześnie: Wyraźny spadek zainteresowania zajęciami, które poprzednio były dla dziecka atrakcyjne. Zwiększenie poziomu frustracji, stresu i rozdrażnienia. Problemy w szkole z nauką i zachowaniem. Izolowanie się od kontaktów rodzinnych i skrywanie szczegółów dotyczących życia poza domem. Częste zmiany nastroju. Zmiany zwyczajów związanych z jedzeniem i zasypianiem. Zapach alkoholu. Zaniedbywanie wyglądu i stroju. Zwiększenie potrzeb finansowych i ukrywanie sposobu wydatkowania "kieszonkowego". Znikanie drobnych sum pieniędzy z domu lub nieoddawanie reszty z zakupów zlecanych przez rodziców. Nawiązywanie podejrzanych znajomości. Reagowanie rozdrażnieniem na próby uzyskania przez rodziców informacji o tych kontaktach. Tego typu sygnały ostrzegawcze mogą wskazywać nie tylko na picie alkoholu, ale także na zażywanie narkotyków. Całość oddziaływania wychowawczego, które podejmiecie, warto podzielić na trzy części: rozpoznanie i diagnoza sytuacji, interwencja oraz monitorowanie. W niektórych sytuacjach podejrzewasz, że Twoje dziecko pije, choć nie posiadasz na to bezspornych dowodów. Rozpocznij rozmowę od powiedzenia o swoich podejrzeniach i równoczesnego zapewnienia, że nie chcesz dziecka karać, tylko chcesz poznać prawdę, ponieważ je kochasz i się niepokoisz, np. Nie jestem tego pewien, ale wydaje mi się, że zdarza Ci się pić alkohol. Jeśli to prawda, to proszę Cię, żebyś mnie nie oszukiwał. Celem tej rozmowy nie jest ukaranie Cię, ale uniknięcie poważniejszych kłopotów. W niektórych sytuacjach nie masz wątpliwości, że dziecko piło i dysponujesz niezbitymi dowodami. Wtedy należy zacząć od spokojnego powiedzenia o tych faktach i określenia celów dalszej rozmowy. Zanim podejmiesz interwencję postaraj się ustalić rzeczywisty stan rzeczy, jeśli chodzi o kontakty Twego dziecka z alkoholem. Ustalcie wspólnie fakty dotyczące picia Twego dziecka: Jak często pije napoje alkoholowe Jakie są rodzaje tych napojów i ile ich wypija Z kim to robi i w jakich sytuacjach Jak się czuje w trakcie picia i później Jak się zachowuje on/ona oraz inne osoby, które w tym uczestniczą Jak te doświadczenia wpływają na inne sytuacje życiowe (w szkole, w kontaktach z Tobą, rodzeństwem, przyjaciółmi itd.) Czy dziecko doznało przykrości lub kłopotów w związku ze swoim piciem Czy jego koledzy doznali jakiś szkód w związku z piciem. W rozmowie - najważniejszą rzeczą jest przestrzeganie pewnych zasad: W danym momencie mówi tylko jedna osoba, nie można podnosić głosu, używać lekceważących lub obraźliwych słów i wyzwisk. W trakcie rozpoznawania i diagnozowania nie można straszyć karami. Staraj się przestrzegać zasad rozmowy. Jeśli nie nawiążecie kontaktu w tej sprawie nie masz szans na zbudowanie fundamentów do przyszłych zmian na lepsze. Powstrzymaj się z oceną i krytyką postępowania dziecka. Co robić? Krok 2 - Interwencja w sytuacji, gdy dziecko wypiło alkohol Nie zaczynaj rozmowy, kiedy dziecko jest pod wpływem alkoholu - nie ma wtedy trzeźwego osądu sytuacji, jest nadpobudliwe i może być agresywne. Nie zaczynaj rozmowy, kiedy dziecko ma kaca - jest rozdrażnione, źle się czuje. Przed rozmową z dzieckiem porozmawiaj ze współmałżonkiem, przyjacielem, kimś z rodziny, kimś bliskim - pomoże to odreagować pierwsze, gwałtowne emocje, nabrać dystansu, określić Twoje stanowisko wobec picia i sprecyzować co naprawdę chcesz dziecku powiedzieć. Postaraj się, aby w rozmowie uczestniczył współmałżonek - rozmowa ma dotyczyć spraw całej rodziny, a umowy mają być respektowane przez wszystkich. Znajdź spokojne miejsce i odpowiedni czas, aby nie przeszkadzało wam nic z zewnątrz (wyłącz telefon i telewizor). Pamiętaj, że dokonujesz interwencji, bo zależy Ci na szczęściu i bezpieczeństwie Twego dziecka, a nie po to, żeby udowodnić mu, że jest złe, niegodne zaufania i krzywdzi Cię swoim postępowaniem. Niech dziecko wyraźnie usłyszy, że Ci na nim zależy, że je kochasz, że troszczysz się o jego los i szczęście, że jesteś gotów je wesprzeć w każdej sytuacji. Ustalcie powtórnie (lub pierwszy raz jeśli dotychczas tego nie uczyniliście) zasady, jakie obowiązują w Waszej rodzinie w związku z piciem alkoholu przez Twoje dziecko. Jeżeli na decyzję Twojego dziecka o piciu alkoholu wywierają wpływ określone sytuacje zewnętrzne lub wpływy innych osób zastanówcie się wspólnie co dziecko powinno zrobić lub powiedzieć, bo zabezpieczyć się przed tymi wpływami. Powiedz jasno jakie przywileje i przyjemności będą dziecku odebrane do czasu rozwiązania problemu, jaki będzie sposób kontrolowania tego czy dziecko wywiązuje się z umowy i jaki będzie tryb przywracania utraconych przywilejów. Ustalcie co będzie się działo w razie złamania warunków umowy. Na zakończenie tej rozmowy pożądane byłoby ustalenie i podpisanie kontraktu zobowiązującego dziecko do powstrzymywania się od picia, określającego konsekwencje związane z naruszeniem tych zobowiązań oraz wskazanie nagród i wzmocnień za utrzymywanie abstynencji przez dziecko. Sprawdź czy dziecko potrzebuje w jakiejś sprawie Twojej pomocy (np. nie umie odmówić, gdy nacisk kolegów jest zbyt duży, nie wie jak się zachować w pewnych sytuacjach) i zaoferuj mu swoją pomoc. Sprawdź czy na pewno wyraziłeś swoją życzliwość, chęć pomocy, miłość, gotowość wsparcia, zainteresowanie. Sprawdź czy dla Twego dziecka to jest oczywiste. Intencje rodzica nie zawsze są dla dziecka czytelne, zwłaszcza w sytuacjach pełnych napięcia, poczucia winy, lęku. Ty myślisz: "Mówię to, bo ją kocham", a twoja córka myśli: "Mówi to, bo chce mi pokazać, że ją zawiodłam lub jestem niedobra". Pamiętaj, że interwencja związana z piciem alkoholu przez Twoje dziecko jest ściśle związana z całością waszych kontaktów i życia w rodzinie, Waszych konfliktów, oczekiwań i nadziei. Być może zaangażowanie się w próbę poradzenia sobie z krytyczną i bolesną sytuacją stworzy okazję do zastanowienia się jak ulepszyć wzajemne stosunki w całej waszej rodzinie, jak poszukiwać drogi umocnienia więzów i zwiększenia satysfakcji z życia dla całej rodziny. Może się jednak okazać, że poradzenie sobie z tą sytuacją jest zbyt trudne i doznacie niepowodzenia. Należy wtedy bez skrępowania poszukać pomocy na zewnątrz rodziny. Mogą to być przyjaciele lub inni rodzice, którzy mają doświadczenie radzenia sobie w podobnych sytuacjach lub specjaliści - psycholodzy lub pedagodzy. Dla udzielania takiej pomocy uruchomiona została "Pomarańczowa Linia". Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przeprowadziła profilaktyczno-edukacyjną kampanię dla nastolatków i ich rodziców pod nazwą "Alkohol kradnie wolność". Kampania ta, to materiały edukacyjne, programy w mediach, artykuły w prasie, to kilka tysięcy przeszkolonych osób, które przeprowadzą godzinne zajęcia dla nastolatków na temat czynników, które skłaniają młodzież do picia i które chronią przed piciem alkoholu, to kilkaset specjalnych sesji rad gmin, na temat lokalnych działań profilaktycznych dla młodzieży, to specjalna sesja parlamentu poświęcona problemom nastolatków... To także udział każdego z nas w podnoszeniu społecznej świadomości strat jakie ponoszą nastolatki i reszta społeczeństwa z powodu picia alkoholu. Młodzieży chcemy przekazać wiedzę o tym, co cennego z ich młodości ukradnie alkohol - zniszczy miłość, zepsuje przyjaźń, odbierze wolność do swobodnego, trzeźwego decydowania o swoich sprawach. Pokażemy im, że reklamy napojów alkoholowych są niezgodne z prawem i oszukują - producenci mrugają do nas okiem i mówią, że picie alkoholu jest wesołe, służy przyjacielskiej atmosferze i podnosi atrakcyjność seksualną - a przekaz ten jest kierowany głównie do ludzi młodych, którzy dają gwarancję długotrwałych zysków. Uwagę społeczną chcemy skupić na problemie sprzedaży alkoholu nastolatkom. Polskie prawo zabrania sprzedaży alkoholu osobom poniżej 18 roku życia. Zakaz ten jest często łamany i dzieje się to na naszych oczach. Nie bądźmy obojętnymi świadkami. Szkody spowodowane piciem przez nastolatków mogą dotyczyć także nas (akty agresji, napady, gwałty, rozboje, kradzieże, wypadki). Sprzedawcy, którzy łamią prawo i sprzedają alkohol nastolatkom, powinni być współodpowiedzialni za to, co się wydarzy. Do rodziców kierujemy informację, że żadne dziecko nie jest bezpieczne w społeczeństwie, gdzie pije się napoje alkoholowe. Warto je na to przygotować. Ktoś kiedyś na pewno zaproponuje Twemu dziecku alkohol, zachowanie kogoś nietrzeźwego będzie mu zagrażało, dziecko wplata się w towarzystwo pijących rówieśników, będzie miało kłopoty, od których będzie uciekało w picie alkoholu... Nie żyjcie iluzją, że Waszych dzieci to nie dotyczy. Jeśli czujecie się bezradni, zagubieni, nie potraficie poradzić sobie z taką sytuacją - dla Was właśnie został uruchomiony system "Pomarańczowej Linii" czyli infolinii telefonicznej 0-801-14-00-68 (płatnej 33 grosze niezależnie od długości połączenia), pod którym można uzyskać poradę i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. To także system sieci osób i placówek, które są przygotowane do rozmów z rodzicami i warsztatów podnoszących umiejętności rodzicielskie. Pomarańczowa Linia pomaga rodzicom dzieci, które piją Jeśli chciałbyś się włączyć się w nurt pomagania rodzicom nastolatków - jesteś pedagogiem szkolnym, psychologiem, wychowawcą, kuratorem, nauczycielem, duszpasterzem, opiekunem lub w jakikolwiek inny sposób stykasz się z nastolatkami i ich rodzicami - zgłoś siebie i swoją placówkę do sieci "Pomarańczowej Linii" ! Może jesteś liderem społeczności lokalnej, działaczem organizacji społecznej, organizatorem czasu wolnego dzieci i młodzieży - zgłoś swój akces do "Pomarańczowej Linii" ! Jeśli masz własne doświadczenia z okresu dorastania Twego dziecka i jego kontaktów z alkoholem - Twoje doświadczenie przyda się w "Pomarańczowej Linii" ! Bazę danych osób i miejsc, gdzie mogą znaleźć pomoc rodzice dzieci, które sięgają po alkohol - prowadzi Dział Profilaktyki Dzieci i Młodzieży Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, 01-458 Warszawa, ul. Szańcowa 25, tel. (0-22)532 320, fax 836-81-66, e-mail: parpa@ *Dla łatwości obliczania ilości spożytego alkoholu przyjęto jednostkę porcji standardowej czyli 10 g etanolu.wraz z nadejsciem dziecka calkiem odrzucilam alkohol. czasami chcialwbym sie napic piwa, ale czekam do wieczora podczas, gdy inne nie mamy, pijecie alkohol?Alkoholizm wśród dzieci i młodzieży ma wiele przyczyn. Od małego uczymy się akceptować alkohol. Szampan dla dzieci pojawia się na urodzinach nawet 2-, 3-latków. Nic dziwnego, że nasze pociechy coraz wcześniej poznają smak procentowych napojów i coraz częściej popadają w uzależnienie. Alkoholizm wśród dzieci i nastolatków - jak rozpoznać, że dziecko jest uzależnione od alkoholu? Alkoholizm wśród dzieci i młodzieży ma wiele przyczyn. Jak rozpoznać, że dziecko jest uzależnione od alkoholu? Spis treściDzieci uzależniają się od alkoholuAlkoholizm wśród dzieci i młodzieży - moda na piciePARPA: Ponad 40 proc. piętnastolatków w ciągu ostatniego miesiąca piło alkohol. Co piąty się nim upiłDlaczego dzieci piją alkohol?Każdy może kupić alkohol - dzieci teżZatruty organizm dziecka, które pije alkoholAlkohol pozbawia hamulcówZejść ze złej drogi Skąd się bierze alkoholizm wśród dzieci i nastolatków? Dlaczego młodzież uzależnia się od alkoholu? W Polsce przeciętny wiek inicjacji alkoholowej przypada ok. 12. roku życia. Pierwszy kieliszek dzieci zazwyczaj wypijają w domu rodzinnym, często w obecności rodziców. Na ogół ten eksperyment na wiele lat zaspokaja ich ciekawość. Kolejny raz dziecko sięga po alkohol pod presją rówieśników. Dzieci uzależniają się od alkoholu Nie ma badań, które jednoznacznie wskazywałyby na to, w jakim czasie dzieci uzależniają się od alkoholu. Wiadomo natomiast, że im wcześniej zaczynają pić, tym znacząco krótszy jest czas popadnięcia w nałóg. Moment, w którym okazjonalne picie zmienia się w nałóg, zależy nie tylko od tego, kiedy nastąpiła inicjacja alkoholowa, ale też od częstotliwości sięgania po procentowe trunki. Z oceny lekarzy wynika, że 1,5 roku, 2 lata regularnego picia alkoholu przez dziecko czy nastolatka prowadzi do uzależnienia, ale oczywiście może to nastąpić wcześniej. Amerykańscy badacze dowiedli, że dzieci, które zaczęły pić przed 15. rokiem życia, czterokrotnie częściej uzależniają się od alkoholu niż osoby, które sięgnęły po niego po dwudziestce. Alkoholizm wśród dzieci i młodzieży - moda na picie Alkohol towarzyszy Polakom w różnych sytuacjach życiowych: pijemy z powodu stresu, na rozgrzewkę, z okazji imienin, awansu. Praktycznie nie ma spotkania towarzyskiego bez paru kieliszków. Co więcej: nie ma granic picia, których przekroczenie spotkałoby się ze środowiskową dezaprobatą. Takie zwyczaje panują wśród dorosłych i przenoszą się na młodzież. W miarę dorastania dzieci oswajają się z obecnością alkoholu w życiu. Towarzyszy on uroczystościom rodzinnym, więc dziecko nie widzi nic złego w jego piciu. Niby nie jest niczym zdrożnym, gdy na urodziny malucha rodzice kupują szampana bezalkoholowego. Jednak takie postępowanie modeluje określone zachowania. Dla dziecka przekaz jest prosty – są urodziny, musi być alkohol. Zapamiętuje, że piło szampana. Kiedy będzie miało okazję spróbować prawdziwego wina z bąbelkami, zrobi to! Dla nastolatków alkohol jest najłatwiej dostępną i najpopularniejszą substancją psychoaktywną. Taki wniosek płynie z analizy ankiety, jaką przeprowadził w maju i czerwcu 2011 r. dr Janusz Sierosławski z Zakładu Badań nad Alkoholizmem i Toksykomaniami Instytutu Psychiatrii i Neurologii. Wśród dzieci do 18. roku życia jest dwa razy więcej pijących niż palących papierosy. Do picia alkoholu przyznaje się 87,3 proc. 15–16-latków i 95,2 proc. 17–18-latków. PARPA: Ponad 40 proc. piętnastolatków w ciągu ostatniego miesiąca piło alkohol. Co piąty się nim upił Granica inicjacji alkoholowej ciągle się obniża i to znacząco: alkohol próbowali już dwunasto-, a nawet jedenastolatkowie. Z badania CBOS „Postawy młodych wobec alkoholu” wynika, że w 68 proc. przypadków za inicjacją alkoholową młodego człowieka stoi dorosły – ktoś z domowników albo znajomych, kto decyduje się kupić albo poczęstować nastolatka czymś mocniejszym, np. podczas domowej uroczystości. Widoczne jest to szczególnie w okresie wakacyjnym, kiedy dorośli odreagowują stres związany z praca, a młodzież – ze szkołą. W walce ze zbyt wczesną inicjacją alkoholową młodzieży nie pomagają również sprzedawcy. Z badań wynika, że jedynie 11–16 proc. nieletnich spotyka się w sklepie z odmową sprzedaży piwa, wina czy wódki. Poza tym w mediach i w reklamie jest wytwarzana tzw. moda alkoholowa. Źródło: Sygnały ostrzegawcze Część wymienionych poniżej problemów nie musi mieć związku z piciem przez dziecko alkoholu. Mogą one wynikać z trudnego dla nastolatka procesu dojrzewania. Jednak gdy równocześnie występuje kilka z nich, warto otoczyć dziecko szczególnie troskliwą opieką. O piciu alkoholu mogą świadczyć: wyraźny spadek zainteresowania zajęciami, które wcześniej były dla dziecka atrakcyjne; zwiększenie poziomu frustracji, napady złości, okazywanie wrogości; problemy w szkole z nauką i zachowaniem; izolowanie się od kontaktów z rodziną i ukrywanie szczegółów dotyczących życia poza domem; częste zmiany nastroju od nadmiernego pobudzenia do stanów apatii; zmiany zwyczajów związanych z jedzeniem i zasypianiem, np. późniejsze wstawanie, utrata apetytu; zapach alkoholu z ust, szkliste, zaczerwienione oczy; zaniedbywanie wyglądu, brak dbałości o higienę osobistą; zwiększenie potrzeb finansowych i ukrywanie wydatków z kieszonkowego oraz znikanie drobnych sum z domu lub nieoddawanie reszty z zakupów zlecanych przez rodziców; reagowanie rozdrażnieniem na próby uzyskania informacji o nowo zawartych znajomościach. Dlaczego dzieci piją alkohol? Młodzież pije z różnych powodów. Zgodnie z polskim prawem napoje zawierające alkohol są zastrzeżone dla dorosłych, czyli osób, które ukończyły 18 lat. Wcześniejsze próbowanie różnych trunków czasem ma związek z potrzebą poczucia się dorosłym, chęcią podniesienia swojej pozycji wśród kolegów. Młodzież pije, aby nie odstawać od grupy rówieśniczej, nie narazić się na ocenę tchórza, maminsynka. Ale także dlatego, że alkohol wprowadza w euforyczny stan, pozwala dobrze się poczuć, zwolnić mechanizm samokontroli, dodać sobie odwagi. Niemała jest grupa nastolatków, którzy próbują alkoholu z ciekawości, by wiedzieć, jak smakuje zakazany owoc. Inni, zwłaszcza w okresie dojrzewania, w ten sposób wyrażają swój bunt wobec zakazów, jakie ich dotyczą. Cechą młodości jest też chęć przekraczania granic, podejmowanie ryzyka, a więc również picie alkoholu. Każdy może kupić alkohol - dzieci też Najbardziej popularnym rodzajem alkoholu wśród młodzieży jest piwo, a najmniej – wino. Większość młodych ankietowanych w badaniach dr. Janusza Sierosławskiego przyznaje się do przekraczania progu nietrzeźwości. W ciągu miesiąca przed zbieraniem cytowanych danych upiło się 21,4 proc. młodszych i 32,3 proc. starszych nastolatków. Ani razu nie upiło się 51,4 proc. młodszych i 29,7 proc. starszych nastolatków. Zdecydowana większość nastolatków z III klasy gimnazjalnej i ponad 80 proc. z II klasy szkół ponadgimnazjalnych uważa, że kupienie alkoholu nie stanowi dla nich problemu, do czego – ich zdaniem – przyczynia się rozbudowana sieć punktów sprzedających alkohol. Ten łatwy dla młodzieży dostęp do alkoholu wynika również z zachowań osób stojących za ladą oraz dorosłych klientów. Jedni i drudzy nie przestrzegają prawa: sprzedawcy, bo dla nich liczy się zysk, a nie wiek kupującego. A inni dorośli obserwujący taką sytuację zbyt rzadko reagują, bo się boją lub – co gorsza – nie widzą w tym nic złego. Zatruty organizm dziecka, które pije alkohol Szkody, jakie czyni alkohol w organizmie młodego człowieka, dotyczą zarówno jego ciała, jak i psychiki. Działając na układ nerwowy, alkohol upośledza procesy logicznego myślenia, zapamiętywania, ogranicza możliwość uczenia się. Nawet niewielka jego ilość osłabia wzrok, słuch i pogarsza precyzję ruchów. Pod wpływem alkoholu może dojść do zaburzenia akcji serca, bo etanol powoduje gwałtowne rozkurczanie naczyń krwionośnych. Wypłukuje także z organizmu witaminę B, z czym wiąże się utrata apetytu i trudności wchłaniania witamin z tej grupy w przewodzie pokarmowym. Upośledzone jest także przyswajanie innych witamin i składników odżywczych – białka, tłuszczu i węglowodanów. Alkohol zmniejsza odporność organizmu na działanie bakterii i wirusów, stąd częste infekcje dróg oddechowych. Może też być przyczyną nadciśnienia tętniczego i trwałych uszkodzeń mózgu. Nadmiar alkoholu wywołuje stan zapalny błony śluzowej w jamie ustnej, żołądku i dwunastnicy oraz zaburzenia perystaltyki jelit. U młodych osób nawet po małej ilości alkoholu mogą wystąpić nudności, wymioty, bóle brzucha. Największe straty ponosi jednak wątroba osoby pijącej, bo to właśnie ona musi zmetabolizować wypity alkohol. Jak działa alkohol? Etanol wchłania się już w jamie ustnej. Szybkość tego procesu zależy od tempa przesuwania się treści pokarmowej z żołądka do dwunastnicy i jelit, a także od zawartości tłuszczu w pożywieniu. Najwięcej alkoholu do krwi przenika z jelit, a najwyższe jego stężenie występuje w ślinie, moczu, krwi, żółci i płynie mózgowo-rdzeniowym. Do najwyższego stężenia alkoholu we krwi dochodzi 30–45 minut od wypicia. Proces metabolizowania przebiega wolniej niż wchłaniania. Na całkowite spalenie, czyli zmetabolizowanie, 10 g etanolu organizm mężczyzny potrzebuje ponad godzinę. Alkohol pozbawia hamulców Sięganie po alkohol przez dzieci i młodzież niesie ze sobą wiele innych zagrożeń szkodzących ich zdrowiu i utrudniających życiowy start. Piciu często bowiem towarzyszy palenie papierosów, niekiedy zażywanie narkotyków oraz przedwczesna inicjacja seksualna z większym niż u starszej młodzieży prawdopodobieństwem nieplanowanej ciąży. Z nadużywaniem alkoholu wiąże się również spore ryzyko zarażenia się chorobami zakaźnymi, w tym wirusami HIV oraz HBV. Ten drugi powoduje nieuleczalne – jak dotąd – zapalenie wątroby. Upijanie się przez dzieci i nastolatki jest częstą przyczyną wypadków i urazów. Sprzyja też wchodzeniu w konflikt z prawem oraz zwiększa prawdopodobieństwo stania się ofiarą lub sprawcą przestępstwa. I najważniejsze: najczęstszą przyczyną zgonów młodych Europejczyków, którzy nie ukończyli 26. roku życia, jest właśnie alkohol. Zejść ze złej drogi Wciąż nie ma dobrych i sprawdzonych programów terapeutycznych dla dzieci i młodzieży nadużywającej alkoholu. Leczenie nastolatków różni się od leczenia dorosłych. W przypadku tych drugich terapia opiera się na bilansie szkód i strat. Terapeuta pokazuje alkoholikowi, co stracił. Do młodych to nie przemawia, bo jeszcze niczego nie stracili: ani pracy, ani pieniędzy, ani rodziny. Trudność postępowania terapeutycznego w tym przypadku polega również na tym, że w swoim środowisku pijący nastolatek traktowany jest wyjątkowo. To jest gość!– mówią rówieśnicy. Wypił i wszedł na słup wysokiego napięcia lub zrobił coś innego, równie szalonego, co było powodem doskonałej zabawy dla wszystkich. Często to właśnie alkohol ustawia jednostkę na wyższej pozycji w grupie rówieśniczej. Byłem nikim, a teraz wszyscy się ze mną liczą, zapraszają mnie na spotkania – słyszą terapeuci od swoich młodocianych pacjentów. Nastolatkowi wydaje się wówczas, że picie alkoholu przynosi same korzyści. Podstawą wychodzenia z nałogu jest budowanie w tych osobach własnej tożsamości. Po wyjściu z uzależnienia i odnalezieniu właściwej dla siebie drogi młodzi ludzie niechętnie skupiają się wokół klubów AA, chociaż i tam mogliby znaleźć pomoc. Częściej wybierają grupy rówieśnicze, które pasjonują się np. żeglarstwem czy piłką nożną. Co mogą zrobić rodzice? Picie alkoholu przez dzieci zależy w dużej mierze od tego, jaki model zachowań wobec alkoholu wyniosły z domu i jaki był stosunek rodziców do picia. Jeśli ojciec i matka kontrolują swoje picie, dziecko nie widzi ich upojonych alkoholem, wie, że nie prowadzą po nim auta, nie zaniedbują obowiązków zawodowych i domowych – przejmuje takie zachowania. W jego świadomości buduje się prawidłowy stosunek do konsumpcji alkoholu. Gdy dziecko czuje się kochane i z ust rodziców usłyszy jasny komunikat, że zakaz picia wynika z troski o nie, będzie starało się nie zawieść zaufania. Dzieci, które dzięki rodzicom są przekonane o swojej wartości, wyniosły z domu bezpieczny model picia, nawet pod naciskiem rówieśników nie zmieniają swoich zachowań. miesięcznik "Zdrowie" Anna Jarosz - artykuł pochodzi z miesięcznika "Zdrowie" | Konsultacja: Jolanta Terlikowska, kierownik działu ds. rodziny i młodzieży Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Przychodzi też taki dzień, że pijemy alkohol z naszymi dziećmi. Nie mówię tu o jakimś piciu na umór czy upijaniu się do nieprzytomności. Piszę o lampce szampana, którą zapewne każdy z nas wypił kiedyś w towarzystwie własnych rodziców. Będzie więc i tak, że zobaczymy na własne oczy, że nasze dziecko pije alkohol. Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu izyda Rozpoczęty 18 Grudzień 2013 #21 izyda - oczywiście że życzymy ci szczęścia kochana drogi Alkoholiku, po pierwsze ci jak to piszesz specjaliści zawsze ci powiedzą, że picie piwa CODZIENNIE nie jest normalne, osobiście też tak uważam i większość osób jak już zauważyłeś się z tym zgadza, nawet człowiek który sam kiedyś przez to przechodził, jednak sam sprytnie pominąłeś to co napisał, a mianowicie, że każdy tak właśnie zaczyna (a nie że już pana skreślił), niby od dwóch piw ... jednak alkohol pity codziennie to już nie jest spotkanie rodzinne czy Sylwester - Sylwester nie zdarza się CODZIENNIE drogi panie .. pana żale i próby tłumaczenia przypominają mi raczej zachowanie rozżalonego dziecka niż dorosłego mężczyzny, gdyby zadał pan sobie choć trochę trudu czytają posty pana żony od początku to zauważyłby pan że przyszła tutaj szukać pomocy i wręcz USPRAWIEDLIWIAJĄC pana picie!!! tak dla pana informacji dodam też, że w moje rodzinie nie było nigdy problemu alkoholowego, jednak osoby które takie rzeczy przeżyły wiedza coś więcej na ten temat, to że pan próbuje się usprawiedliwiać wcale mnie nie dziwi ... pisze pan o tym żeby spróbować w poradni małżeńskiej, jednak pominął pan zupełnie fakt że na takim spotkaniu z żoną już byliście i pan sam zrezygnował stwierdzając że TO ŻONA MA PROBLEM, to bardzo odpowiedzialne zachowanie kochającego męża i ojca, gratuluję ... jest pan zdziwiony że żona nie chce się przytulać do śmierdzącego alkoholem mężczyzny? mnie osobiście ten fakt wcale nie dziwi i chyba nie znajdzie pan kobiety która powiedziałaby inaczej ... co do kwestii ZAWROTNEJ kwoty alimentów to jeżeli uważa pan że 800 zł na dwójkę dzieci to jest tak dużo że będzie pan musiał wyjechać za granicę to śmiem twierdzić że pan przykładny mąż i ojciec do tej pory wydawał dużo mniejszą kwotę na utrzymanie swojej rodziny czy tak??? ze swojej strony dodam że po 400 zł na jedno dziecko to naprawdę nie jest tak dużo i jest to najczęściej zasądzana w tym kraju wysokość alimentów w zwykłej (nie zarabiającej dużo) rodzinie ... naprawdę chyba dużo lepiej by pan zrobił gdyby czas i energię poświęconą na napisanie tego posta poświęcił na rozmowę z żoną, a nie szukanie na siłę winnych takiego stanu rzeczy - bo jak widzę to pan nie widzi w sobie NIC złego, pan jest przecież przykładnym kochającym mężem i ojcem, naprawdę po tym co pan napisał jeszcze bardziej żal mi pana żony ... reklama #22 Alkocholik ale z ciebie pierdoła jak jesteś taki silny to odmów sobie tej codziennej przyjemności. Żonka Cie nie przytula ? O jaki ty biedny jesteś. #23 Alkocholiku - właśnie dlatego powinieneś iść na terapię. Dla samego siebie. Picie codzienne to choroba. Musisz to zrozumieć. Mój narzeczony jest alkoholikiem. Nie pije od paru lat. Nikt go nigdy nie widział pijanego na ulicy. Przeważnie ta choroba zostaje w 4 ścianach. Spróbuj wytrzymać miesiąc bez alkoholu. Czy Twój organizm to zniesie? A psychika? Zrób taki test. Dla siebie. To najprostszy sposób, by poznać odpowiedź. Mój ojciec też jest alkoholikiem. Teraz trzeźwym, od paru lat. Babcia przez jakieś 30 lat twierdziła, że mój ojciec nie ma problemu. Nawet jak z nią zamieszkał. Dopiero jak po przymusowym leczeniu przestał pić, to przyznała, że jednak problem był. A ojciec za swoje picie też lubi obwiniać innych. Tu nie ma winnych. Alkoholizm to choroba. Dotyka głównie ludzi wrażliwych, którzy nie radzą sobie z pewnymi sytuacjami. Ty sobie nie radzisz. Daj sobie pomóc osobom, które wiedzą jak to zrobić. Dasz radę. Wielu dało. Jak nie dla siebie, to dla dzieci. A dla testu spróbuj nie pić miesiąc. #24 W takiej sytuacji warto zastanowić się nad terapią odwykową. Mój ojciec jest alkoholikiem, ale nie pije od ponad roku. Jesteśmy spokojni, szczęśliwi i wdzięczni i osobom, które mu pomogły. Przede wszystkim mogę polecić Ci sprawdzony ośrodek. To Wiosenna w Ściejowicach koło Krakowa. Warto się zastanowić, poczytaj opinie, zajrzyj na ich stronę i sama dokonaj wyboru. #25 Powiem szczerzę, że ja nie jestem tolerancyjna dla alkoholików. Jeśli ktoś kocha, to potrafi udowodnić, że kocha naprawdę. Z tego też względu należy dać mu do zrozumienia, że takim nałogiem wpływa na ciebie. Z alkoholikiem trzeba poważnie porozmawiać, uświadomić mu, że robi źle i nie da się tak żyć. Z tego też względu nie ma się co przejmować takim kimś tylko podjąć odpowiednie kroki. Ogólnie popieram. #26 Izyda walczylam z tym wiele lat. Mój mąż nie widział problemu jak i twój. A skoro nie widział problemu i prosto w twarz mi mówił, że zmieniać się nie będzie to dlatego już nie jest moim mężem. Wszystko można znieść gdy druga strona współpracuje. Inaczej - do widzenia. Napisane na GT-P5110 w aplikacji Forum BabyBoom reklama #27 Najważniejsze to szybko reagować na problem. Nie można udawać, że nic się nie dzieje. Mój mąż mimo obietnic nie przestawał. Naszą rodzinę uratował jego pobyt w Wiosennej. Wtedy udowodnił, że chce nad sobą pracować i, że ja i dzieci jesteśmy dla niego ważniejsi niż alkohol. ALKOHOL W PIERWSZYCH TYGODNIACH CIĄŻY. Alkohol, a właściwie alkohol etylowy, to substancja toksyczna, która ma negatywny wpływ zarówno na organizm matki, jak i dziecka. Nadużywanie alkoholu bowiem stosunkowo w krótkim czasie skutkuje kształceniem się uzależnienia psychicznego i fizycznego od środka psychoaktywnego.
Posty: 1.289. RE: Alkoholik wychowujący dziecko, gdzie zgłosić? Jeśłi ma strasze rodzeństwo ,ja porozmawiałbym właśnie z nimi stawiając sprawę otwarcie ,że albo zajmą się małym ,albo jakoś załatwią sprawę w przeciwnym wypadku ty zgłosisz do OPS czy szkoły,a wtedy może być jak wyżej.uważam ze tak będzie najuczciwiej i
Opublikowano 21 Września 2013. poczytaj sobie jak działa wszywka. o działaniu wszywki w internecie wypowiadają się ludzie, którzy pić dzięki niej przestali i ci, którzy piją pomimo tego, że ją mają. niektórzy robią tak, że ją "przepijają" i wtedy ona już nie działa. jR72x. 44 308 203 353 91 389 182 409 393